Do wykonania fotomontażu potrzebne są zdjęcia, nożyczki, klej, papier i... wyobraźnia, jak dodały rezolutne dzieci uczestniczące we wczorajszych warsztatach w Świetlicy ZS Integracyjnych nr 62 w Warszawie. Pomysłów im nie brakowało. Z czarno-białych zdjęć wykonały fotomontaże przedstawiające fantastycznych bohaterów i roboty. Wstępem do warsztatów była rozmowa o historii tej popularnej dawniej techniki fotograficznej, która dziś została wyparta przez cyfrowe techniki obróbki obrazu. Zastanawialiśmy się gdzie na co dzień oglądamy fotomontaże i powiedzieliśmy jak wykonuje się je dziś i w jaki sposób powstawały kiedyś.
 |
Klara i Zosia, Bez tytułu |
 |
Fotomontaż Oli, Oli, Marianki i Wiktorii |
 |
Fotomontaż Klary |
 |
Staś, Optimus S2
|
 |
Robot-Ogień-Paliwo Kuby i Filipa | | |
|
|
 |
Robot Kajtka |
To były już drugie warsztaty w tej szkole. Inspiracją do pierwszych zajęć o portrecie fotograficznym były Witkacowskie miny i nawiązujące do nich autoportrety Jerzego Lewczyńskiego. Ćwiczyliśmy przed lustrem wyrażanie pozytywnych i negatywnych emocji, robiliśmy miny straszne i przerażające, wesołe i mile zaskoczone, a następnie dzieci przedstawiały je ustawiając się przed obiektywem aparatu. Zabawa świetna, zarówno dla uczestników, jak i organizatorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz